środa, 8 października 2014

Od kanapowca do biegacza.

A oto pierwszy plan treningowy, dla tych którzy chcieli by zacząć biegać, ale nie wiedzą jak zacząć.
W góry dziękuję stronie www.treningbiegacza.pl dzięki której mogę dodać dla was ten plan. Strona prowadzona jest przez Przemysława Niemczuk, świetnego człowieka, nauczyciela, założyciela i redaktora tej strony. Oczywiście mógłbym przepisać ten plan i ściemniać że jest mój, tylko po co?
Przemek przygotował świetny plan treningowy dla początkujących, więc nie ma sensu go powielać, poprawiać i zmieniać.
Plan dla ludzi którzy chcieli by zrzucić z siebie kilkanaście kg, a nigdy wcześniej nie uprawiali żadnego sportu.

Zacznij biegać i zmień swoje życie, to takie proste, wystarczy chcieć !!!

Zacznij od marszu !!!
 
Dzięki temu nie tylko przygotujesz organizm do marszobiegów, ale nade wszystko nauczysz się treningowej systematyczności, lepiej poznasz swoje ciało, odkryjesz mięśnie, o których istnieniu nawet byś nie pomyślał.

Opis treningów:

  • marsz 30’ – oznacza, że wychodzisz z domu i żwawym tempem maszerujesz przez 30 minut.
  • 5x (marsz 5’ + bieg 1’) – oznacza, że najpierw maszerujesz przez 5 minut i później minutę biegniesz, po czym ponownie maszerujesz przez 5 minut i biegniesz minutę. Tak długo powtarzasz tę czynność, aż na swoim koncie zanotujesz pięć powtórzeń marszu i biegu.
  • marsz 10’ + bieg 25’ – oznacza, że przed bieganiem, jako świetną formę rozgrzewki, wykonujesz 10 minutowy marsz, a po nim bieg trwający 25 minut.
Marsz i bieg – powinien mieć taką intensywność, podczas której masz rytmiczny oddech, a tempo, które obrałeś, pozwoli ci na ukończenie treningu ze sporym zapasem energii. Pamiętaj, to jest trening, a nie walka o życie. Czas na ściganie przyjdzie na zawodach. Teraz na nowo masz sobie przypomnieć, jak to jest poczuć wiatr we włosach i obudzić pamięć długotrwałą mięśni. To jak z nauką pływania – biegania się nie zapomina.

Po każdym treningu przeznacz 5-10 minut na stretching/rozciąganie. Już mała dawka tej specyficznej formy ruchu zwiększy elastycznosć mięśni i uczyni je wytrzymalszymi, tworząc w ten sposób grunt pod przyszłe treningi biegowe.

1 komentarz:

  1. Ja też uwielbiam biegać! A jeszcze rok temu byłam typowym kanapowcem, męczył mnie dłuższy spacer. A jednak udało mi się zmienić coś w swoim życiu. Niestety odczuwam od kilku tygodni ból pięty. Obawiam się, że skończy się taką diagnozą https://carolina.pl/klinika-ortopedii-i-traumatologii/stopa/pieta-haglunda/ . Na pewno na długi czas wyłączyłaby mnie taka kontuzja z biegania.

    OdpowiedzUsuń