Bieganie jest moją motywacją do porannego wstawania ;)
Udało się podnieść tyłek kilka minut po 7 rano i jak widać opłacało się.
Od pierwszych metrów czułem narastającą siłę w nogach, która utrzymywała się na każdym kilometrze :)
Jak widać po wyniku, jest coraz lepiej i SZYBCIEJ - oznacza to że forma rośnie z dnia na dzień i wszystko na to wskazuje, że apogeum będzie akurat na rozpoczęcie sezonu 2015 roku w STARTACH jakie sobie zaplanowałem :)))
Na ścianie wisi już przygotowana starannie lista STARTÓW 2015 roku :), która motywuje mnie każdego dnia do przełamywania własnych słabości, a ma je przecież każdy, tylko nie każdy potrafi sobie z nimi poradzić skutecznie.
Dobrego dnia życzę ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz